Bezrobocie w Pabianicach

2013-01-30 22:25

 

 

 

Rośnie bezrobocie w Pabianicach a jego pozim w całym powiecie przekroczył już 15%. Niebawem pracę stracić ma 130 spośród 664 pracowników Pabianickich Zakładów Farmaceutycznych Polfa S.A. Wcześniej już zlikwidowano kilkaset miejsc pracy w innych przedsiębiorstwach w mieście. Wśród tych, którzy stracili zatrudnienie, urząd zanotował rekordową liczbę osób zwolnionych z przyczyn zamknięcia zakładu pracy. W tym roku było ich 618, podczas gdy rok temu tylko 246, a w 2008 r. zaledwie 119.

Pomoc osobom bezrobotnym oferują programy aktywizacji zawodowej. Urząd Pracy planował, że w tym roku wyda na nie 7.354.800 zł. Potrzeb było jednak o wiele więcej. Dlatego kwotę tę udało się zwiększyć do 11.173.300 zł, pozyskując dodatkowe pieniądze z przesunięć i rezerw ministra. Środki funduszu pracy również zwiększono o 3 mln zł. I tak kwotę 10.973.300 zł przeznaczono na realizację aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Wychodząc naprzeciw młodym ludziom, którzy mają coraz większe kłopoty z rozpoczęciem kariery zawodowej, wdrożono w życie projekt "Młodzi niezależni". Jego wartość to 554.729.30 zł.

Gołym okiem widać że miasto umiera. Dobre samopoczucie ma jednak Prezydent Dychto, - jego zwolnienia nie dotyczą. Prezydent Pabianic przyznaje zresztą, że brakuje w mieście wolnych terenów pod duże inwestycje. W tej sytuacji Platforma proponuje obniżenie podatków od nieruchomości. Podobnie ocenia to SLD i PiS krytykując prezydenta za brak sprawniej obsługi inwestorów. Zdaniem ekonomistów dużego przemysłu w Pabianicach nie da się już odtworzyć. Jedynym ratunkiem jest zainwestowanie w małe i średnie firmy, - najlepiej usługowe.

Tak wygląda życie w Pabianicach. Brak zakładów pracy, nie ma żadnej perspektywy, żal patrzeć...

 

Dawid Grzegorzewski
Samoobrona Pabianice